Pozytywne rozstanie

Pozytywne rozstanie

„Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasami wbrew własnemu.”

Tak pisał Vincent van Gogh, ale czy nie można się rozstać tak, żeby samemu też być szczęśliwym? Choć na początku tej drogi wydaje się to niemożliwe do wykonania to jednak odpowiednia zmiana perspektywy jest w stanie zdziałać cuda.

 

Pozytywne rozstanie to program terapeutyczno-prawny zorientowany na wartość jaką jest dalsze szczęśliwe życie po rozstaniu, czyli po zakończeniu związku partnerskiego czy małżeńskiego.

W ramach tego podejścia pracuję z parą i w ramach sesji konsultacyjnej ustalamy potrzeby pary oraz potrzeby indywidulane, a co za tym idzie dalsze podejście do terapii i do procesu zakończenia relacji.

W relacjach jest najwięcej możliwości do rozwoju

Z uwagi na to, że uważnie obserwuję rzeczywistość, w której jest niezmiernie dużo rozstań oraz rozwodów oraz fakt, że jestem prawniczką z długoletnim doświadczeniem uważam, że nie każde rozstanie musi się skończyć po kilku latach spędzonych w sądzie i po totalnym skonfliktowaniu się partnerów co uniemożliwia albo znacznie utrudnia dalsze życie oraz życie i dobrostan wspólnych dzieci. Pozytywne rozstanie jest możliwe i chodzi w nim o chronieniu siebie i wspólnych dzieci.