Warsztaty

Zapraszamy na 8-tygodniowy Kurs Samowspółczucia inspirowany metodą dr Kristin Neff i Christophera Germera (MSC), wzbogacony o techniki terapii ACT i CFT.
🧡 Samowspółczucie to nie egoizm – to najlepszy prezent, jaki możesz sobie podarować! 🧡
🎁 Odkryj czułą i waleczną stronę samowspółczucia – naucz się wspierać siebie w trudnych momentach i przestań być swoim najgorszym krytykiem. To idealny czas, by zrzucić ciężar emocjonalnych zmagań i wejść w nowy rok z lekkością i spokojem.
🌟 Start: 4 grudnia 2024 r.
🌟 Środy, godz. 19:00–21:30
🌟 Prywatna Szkoła Podstawowa, ul. Pawła Stellera (Bemowo, Warszawa)
Co zyskasz dzięki kursowi?
✔️ Nauczysz się reagować spokojniej i bardziej świadomie na trudne sytuacje
✔️ Pokochasz siebie bez warunków
✔️ Poradzisz sobie z wewnętrznym krytykiem
✔️ Poprawisz jakość snu, koncentrację i ogólne samopoczucie
✔️ Odkryjesz swoje wartości, pragnienia i cele na nowy rok
Prowadząca:
Agata Wiśniewska – terapeutka ACT, TSR, CFT, nauczycielka medytacji i mindfulness. Prywatnie – mama dwóch nastolatków, która wie, jak codzienne wyzwania wpływają na nasz umysł i serce.
🎄 Świąteczna promocja:
👉 Cena: 1090 zł
👉 Rodzice dzieci z placówek „STO ŚWIATÓW” i „STO ŚWIATÓW DZIECKA”: 890 zł
📝 Zapisy:
terapiaskoncentrowana@gmail.com
📞 Telefon: 609-999-654
🌸 Zatrzymaj się na chwilę w przedświątecznym pędzie. Naucz się troszczyć o siebie i wejdź w nowy rok z nowymi nawykami i spokojnym sercem. Zapisz się już dziś! 🌸
Charles Chaplin – Wiersz o Prawdziwej Miłości do Samego Siebie

Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, zrozumiałem, że zawsze i wszędzie jestem we właściwym momencie i we właściwym miejscu. Od tamtej pory mogłem być spokojny. Dziś wiem, że to się nazywa poczuciem własnej wartości

Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, uświadomiłem sobie, że ból i cierpienie są tylko ostrzeżeniem dla mnie, bym nie żył wbrew własnej prawdzie. Dziś wiem, że to się nazywa autentycznością

Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem tęsknić za innym życiem i mogłem dostrzec, że wszystko wokół mnie to zaproszenie do rozwoju. Dziś wiem, że to się nazywa dojrzałością

Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, zrozumiałem, że narzucając innym moje pragnienia, mogę ich urazić, tym bardziej, jeśli wiem, że nie nadszedł odpowiedni czas, że ta osoba nie jest na to gotowa, nawet jeśli tą osobą byłem ja sam. Dziś wiem, że to się nazywa szacunkiem

Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, uwolniłem się od tego wszystkiego, co nie było dla mnie dobre. Od potraw, ludzi, przedmiotów, sytuacji i od wszystkiego, co wciąż odciągało mnie ode mnie samego. Na początku nazywałem to „zdrowym egoizmem”, ale dziś wiem, że to miłość do samego siebie

Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem tracić czas i tworzyć wielkie plany na przyszłość. Dziś robię tylko to, co sprawia mi radość i przyjemność, co kocham i co sprawia, że moje serce się uśmiecha. I robię to na mój sposób i we własnym tempie. Dziś wiem, że to się nazywa prostotą

Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem chcieć mieć zawsze rację. Dzięki temu rzadziej się myliłem. Dziś wiem, że to się nazywa pokorą

Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem żyć przeszłością i zamartwiać się o przyszłość. Teraz żyję chwilą, w której dzieje się wszystko. Żyję więc teraz każdym dniem i nazywam to spełnieniem

Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, uświadomiłem sobie, że mój umysł może działać przeciwko mnie. Kiedy jednak działa razem z sercem, zyskuję ważnego sojusznika. Dziś nazywam to życiem